Za pasem Halloween, święto dyni i łakoci. Czy stomik może?
Jak w przypadku pozostałych pytań dotyczących radości życia, jakie tu skrupulatnie „przerabiamy” odpowiedź jest prosta i oczywista.
Może a nawet powinien 🙂
Odpowiedź dotyczy obu tematów. Zarówno zabawy, jak i diety.
Co się tyczy samego Halloween, zdania na temat tego święta są mocno podzielone. Niektórzy uważają, że to nieszkodliwe święto radości inni, że jest obrazoburcze i należy je bojkotować.
By nie podgrzewać emocji, skupmy się więc na jedzeniu. Ono, często jak muzyka – łagodzi obyczaje.
Życie ze stomią, przed jej wyłonieniem w oczach przyszłego stomika urasta często do rangi horroru.
W sieci można znaleźć odpowiedzi na wszystkie nurtujące pytania. Problem w tym, że nie zawsze są one zweryfikowane i – nie zawsze odzwierciedlające prawdę. Pamiętajmy, że nie zawsze też muszą być z nią sprzeczne. Ilu stomików – tyle opinii. I to w absolutnie każdym temacie. Także diety.
Jeśli pięć osób napisze, że kawa absolutnie bezwzględnie szkodzi, a trzy ocenią, że wcale nie to – dzwońcie do nas, drodzy Przyjaciele Stomicy 🙂
Albo szukajcie dalej – ale fokusując się na opiniach lekarzy, dietetyków i osób zawodowo zajmujących się tym tematem.
Pamiętajcie, że w ramach pomocy Stomikom, wraz z Fundacją Stomalife uruchomiliśmy PKS – Punkty Konsultacyjno-Szkoleniowe, w których bezpłatnie i bez skierowania każdy stomik oraz osoba, wspierająca go, może otrzymać pomoc, poradę, a nawet – cykl spotkań i porad.
zadzwoń i zapytaj, PKS- y to miejsca dla Ciebie
Dieta, to temat, który obok aktywności fizycznej i sposobu ubierania mocno stresuje stomików, zwłaszcza nowych.
Skupmy się więc dziś na tym, co zrobić, by odżywiać się dobrze a jednocześnie uniknąć problemów, które często stają się zmorą stomików. Mowa tu o zaparciach, biegunkach i wzdęciach.
Każda z tych dolegliwości skutecznie obniża jakość życia stomika, który z pełną premedytacją mówi wtedy –
„a nie mówiłem? Ze stomią się nie da normalnie żyć”.
Da 🙂 Tylko trzeba przestrzegać prostych zasad. I nie, nie chodzi o radykalny w swej treści „kodeks stomika” lecz o zdrowy rozsądek i chęć obserwacji swojego organizmu. Warto też nie robić organizmowi „na złość”, karmiąc rzeczami, które mu ewidentnie nie służą, bo w dyscyplinie – „kto komu bardziej dopiecze” – zdecydowanie ma on lepsze karty. I nie jest to klątwa stomika, lecz brak uważności w doborze dań.
tego nie da się niestety wyuczyć na pamięć – uważność trzeba testować.
Zasada numer jeden mówi, by nowe produkty, których stomik nie jadał wcześniej, spożywać w małych ilościach, obserwując efekty. To, że komuś zaszkodziły nie znaczą że zaszkodzą stomikowi, co ważne zasada ta działa w obie strony. Nie warto nakładać na talerz wielkiej porcji czegoś, czego wcześniej stomik nie jadł, choć danie to jako zdrowe rekomenduje mu przyjaciółka.
Jak w przypadku diety zdrowego człowieka, stomik powinien zwracać uwagę na to, co je i unikać, a zwłaszcza w nadmiarze, tego, co może powodować u niego dolegliwości.
z umiarem i rozważnie, to podstawa każdej diety, foto pixabay.com
W przypadku gazów,
które często odbierają stomikom wszelką pewność siebie, ze względu na poczucie pełności jak i odgłosy, warto ograniczyć bądź, jeśli to nie wystarcza – wyeliminować z diety:
– napoje alkoholowe, gazowane oraz mleko
– czekoladę i kakao
– cebulę
– warzywa powodujące wzdęcia – kapustę, kalafior, bób, soję, groch, fasolę
– ogórka i rzodkiewkę
w diecie stomika najważniejsza jest uważność i samoobserwacja, foto pixabay.com
W przypadku przykrego zapachu z woreczka, który może pojawić się niekoniecznie w związku z produkcją gazów, warto ograniczyć bądź, jeśli to nie wystarcza – wyeliminować z diety:
– warzywa powodujące wzdęcia – kapustę, kalafior, szparagi, brokuły bób, groch, fasolę
– cebulę i czosnek
– jajka i niektóre sery – te ostre i pleśniowe
– masło orzechowe
– ryby i konserwy rybne
– a także, niektóre witaminy
Jeśli nie macie pomysłu, czym zastąpić dania które lubicie lub witaminy, które stosujecie – zadzwońcie,
w ramach konsultacji uzyskacie właściwą pomoc – i spokój ducha.
W przypadku obserwacji biegunki lub niepokojącej częstotliwości napełniania się woreczka treścią, która jest inna niż zwykle, warto ograniczyć bądź, jeśli to nie wystarcza – wyeliminować z diety:
– alkohol, napoje gazowane, mleko
– czekoladę i kakao
– warzywa powodujące wzdęcia – kapustę, kalafior, bób, groch, fasolę,
– cebula
– ogórka i rzodkiewkę
– inne surowe warzywa i owoce w ogóle (do czasu odczucia powrotu do stanu sprzed biegunki)
– rodzynki
– ostre przyprawy
– pełnoziarniste produkty, otręby i ziarna zbóż
czekolada, choć poprawia nastrój może powodować złe samopoczucie, foto pixabay.com
Jak można zaobserwować, pewna grupa produktów powtarza się w przypadku każdej z trzech przypadłości – (wyszczególniona została kolorem zielonym).
Wystarczy jej unikać, bądź wnikliwie obserwować spożywanie – reagując zdecydowanie na odczuwalne zmiany samopoczucia.
Pamiętajmy. Stomia to nie wyrok. I jak widać na przykładzie wymienionych wyżej produktów, to nie są obostrzenia, które dotyczą tylko stomików. W zdrowej diecie każdego człowieka, który świadomie podchodzi do tematu odżywiania i jego wpływu na samopoczucie, alkohol, napoje gazowane, ostre przyprawy czy produkty „wzdęciowe” także są na indeksie.
Człowiek bez woreczka, niezdrowo się odżywiający gdy przeholuje z czerwonymi flagami w swoim menu, będzie miał podobne objawy jak stomicy, różnić się będzie tylko sposób ich uzewnętrzniania.
W myśl, że lepiej zapobiegać niż leczyć, warto jeść zdrowo i zgodnie z wymogami własnego organizmu.
Z tego powodu można spróbować halloweenowego kremu z dyni lub dyniowego sernika 🙂
Jeśli tylko nie jesteś początkującym stomikiem, dynia nie powinna stwarzać dla ciebie problemów trawiennych. Nie jest wskazana dla nowo wyłonionych stomików, ze względu na dużą zawartość błonnika, która i owszem chroni przed zaparciami ale wpływając na lepszą perystaltykę jelit dla nowych stomików może być drażniąca.
Dynia nie jest warzywem wzdymającym, (no chyba, że zostanie przyprawiona cebulką lub czosnkiem). Dodatkowo zawiera antyoksydanty, chroniące przed wieloma typami raka i obniża stężenie cholesterolu we krwi. Zawiera także witaminy – głównie A.
Pamiętajcie drodzy Stomicy, sprzęt stomijny jest ważny. Pozwala czuć się komfortowo i wrócić do dawnego życia. Jednak, nie mniej ważna jest właściwa dieta. To ona wpływa na to, jak się czujemy fizycznie, a przez to – także psychicznie. Jeśli nie czujecie się pewnie w tym temacie, a wiecie, że wymaga on uwagi – koniecznie skontaktujcie się z nami. Jesteśmy pewni, że będziemy w stanie pomóc.
Pozdrawiamy serdecznie, Zespół Med4Me
1 komentarz do “D – jak DOBRE SAMOPOCZUCIE, biegunki, zaparcia i gazy. Czego warto unikać?”